piątek, 26 czerwca 2015

Zakupowy Berlin czyli kolorówka


Zakupy w Berlinie mimo moich największych chęci  nie mogły równać się  ze wspaniałością zakupowego szału w Malezji. Niestety wybór kosmetyków dostępnych u Naszych zachodnich sąsiadów wcale nie jest jakoś powalająco różny niż w Polsce. Jednym słowem pojechałam do Berlina i rozczarowałam się sromotnie.  Co kupiłam z kolorówki? To czego akurat nie ma w Polsce.

Czyli L'Oréal Nude  Magi questions Eau de Teint. Do tej pory znałam go jedynie z YT.

Kolejnym zakupem jest puder BB z tej samej serii. Przy pierwszym użyciu oba produkty zapowiadają się dobrze co będzie dalej zobaczymy.


Kolejnym zakupem jest również niedostępny w Polsce cień w kremie firmy P2, jeśli chodzi o jego pierwsze użycie nie mogę powiedzieć nic dobrego. Zobaczymy jak będzie sprawował się z czasem. Ma dość przyjemny kolor.





6 komentarzy:

  1. ciekawe zakupy i ciekawe, czemu nie ma u nas tych kosmetyków L'Oreal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie rozumiem czemu nie ma ich w Polsce wszak to międzynarodowy koncern

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Też mnie ciekawi. Ostatnio jakoś w modę weszły "płynne" podkłady zwykle z pipetką ;)

      Usuń
  3. Polki zawsze poszkodowane, takie rarytasy i niedostępne w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy rarytas wart uwagi to się dopiero okaże :)

      Usuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)