niedziela, 18 marca 2018

Rozkład jazy: Starcie rozświetlaczy


W lipcu 2015 roku zabrałam Was w podróż po kranie rozświetalczy. Od tamtego czasu minęły prawie 3 lata, dlatego w nadchodzącym tygodniu chciałabym Was zabrać w niedługą podróż po moich rozświetalczach, porównać je do siebie. Zobaczyć, który Nas oślepi, zachwyci, a który okaże się taki sobie. 
Aby umilić Wam oczekiwanie na te posty  przypominam Wam moje pierwsze podejście do porównania rozświeltaczy:



Władca Rozświetlenia cz. 1 Drużyna rozświetlenia 

Władca Rozświetlenia cz. 2 Dwie Boginie

Władca Rozświetlenia cz. 3 Powrót Blasku

Mój obecny stan posiadania rozświetlaczy uległ zmianie od tamtego czasu. Staram się dobrać obecnie nie tylko rozświetalcze, ale również inne kosmetyki mądrzej. Lepiej dobierać kosmetyki. zwracać uwagę na efekt a nie na ewentualną popularność danego produktu. Oczywiście wychodzi mi to średni, raz lepiej raz gorzej. 

8 komentarzy:

  1. Ja tylko powiem, że uwielbiam tytuły Władcy roświetlenia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem wielką fanką rozświetlaczy, więc chętnie dowiem się, który produkt wygrał starcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również kocham rozświetlacze. Zapraszam :)

      Usuń
  3. ooo, super seria, będę śledzić! Z klasycznych rozświetlaczy moim hitem jest Mary lou, którą mam od niedawna i uwielbiam ♥ Lovely God i Wibo diamond illuminator w sumie wyglądają na twarzy indentycznie, ale Mary Lou lepiej mi się nakłada i ma tak piękne opakowanie, ze zawsze jak ją wyciągam to się uśmiecham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam. Mary była moją ulubienicą od dawna. Lubię jej lekko mokrą konsystencję prawie udało mi się sięgnąć dna, ale ta mokrawa formuła jest bardzo wydajna.

      Usuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)