wtorek, 26 czerwca 2018

Budżetowe pudry bananowe : wibo, W7


Moda na pudry bananowe nastała równolegle do konturowania na mokro. I tak jak w przypadku konturowania rozsławiła go Kim Kardashian. Oczywiście był to puder bananowy marki Ben Nye nie zaś jakiś drogeryjny.
Najpierw firmy drogeryjne nie posiadały w swojej ofercie czegoś takiego jak puder bananowy jednak szybko to się zmieniło. 
Dziś możemy znaleźć pudry bananowe w drogerii, a przynajmniej ich wybór w drogeriach internetowych jest całkiem spory.
Z łezką w oku pamiętam swą naiwność, kiedy myślałam, że puder ten jest stworzony z banana. Nie ma co się nabijać, wszak mąka bananowa istnieje, a wiele pudrów zawiera w swoim składzie mąkę np. z kukurydzy lub ziemniaka ;) 

Po co stosuje się pudry bananowe?

Jakie jest zadanie pudrów bananowych? Jeśli istnieje jeszcze ktoś kto tego nie wie postaram się przybliżyć ten problem w paru słowach. 
Puder ma niwelować zasinienia, maskować żyłki i wszelkie niebiesko-fioletowe wykwity na twarzy. Oczywiście filetowe cienie pod oczami wchodzą w te "fioletowe wykwity". Utarło się, że puder ma również rozświetlić okolicę pod oczami. Jeśli chodzi o to każdy produkt jaśniejszy nałożony w tym obszarze rozjaśni skórę pod oczami nie chodzi tu o jego kolor. 

Jak przedstawiają się oba pudry:

Na zdjęciu po prawej stronie jest Wibo Banana loose powder zaś po lewej W7 Banana Dreams Loose Powder.


W7 produkt zamknięty jest w plastikowym słoiczku z sitkiem. Zawiera 20 g produktu w cenie ok 19 - 20 zł. Dostępny w drogeriach internetowych, nie wiem czy jest dostępny stacjonarnie. Bardzo często bywa wykupiony. 

Wibo zamknięty jest również w plastikowym słoiczku z sitkiem. Słoiczek zawiera jedynie 5,5 g produktu. Dostępny stacjonarnie w drogeriach Rossmann ale często bywa wyprzedany. Jego cena to ok 18 zł.


Porównanie
  • Puder Wibo posiada delikatny bananowy zapach, zaś W7 zapachu nie posiada. 
  • W7 jest grubiej zmielony. 
  • Wibo jest drobniej zmielony, lżejszy w konsystencji, bardziej lotny. Puder W7 jest cięższy i grubiej zmielony, nie ma tej lekkości co drobniutki puder od Wibo. 
  • Pudry różnią się kolorem. Wibo jest lekko żółty zaś W7 jest ciemno żółty. Dla mojej jasnej karnacji puder W7 jest zdecydowanie za ciemny.

Wibo Banana loose powder

W7 Banana Dreams
Jeśli zaś chodzi o efekt na skórze widać znaczącą różnicę.
Na zdjęciu puder powyżej to W7 zaś pod nim znajduje się Wibo. Wibo jest jaśniejszy i lekko żółty, zaś W7 jest ciemniejszy i grubszy w konsystencji.




Moja opinia

Pudru z Wibo używam czasem kiedy mam zdecydowanie zbyt różowy podkład i chcę go nieco zneutralizować. Jednak nie przedłuża on trwałości podkładu, i niezbyt sprawdza się w roli utrwalenia makijażu. Bardzo sobie chwaliłam ten puder pod oczy, ale ostatnio został on zdetronizowany przez inny kosmetyk. Jeśli chodzi o puder W7 czasem używam go w małej ilości razem z pudrem z krzemionką, użyty sam jest zbyt ciemny i zbyt żółty.

Znacie te pudry? Czy omijacie pudry bananowe?

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne porownanie, nie mialam tych pudrow, ale mysle ze podobnie W7 bylby u mnie za ciemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Duzo słyszałam na ich temat ale nigdy nie kupiłam, bardzo fajne porównanie:) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)