Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BB kremy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BB kremy. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 27 maja 2018
Wszystko co chciałybyście wiedzieć o kremach BB, ale wstydzicie się zapytać
Moda na kremy BB przybyła do polski niczym fala tsunami. Przetoczyła się przez blogi, "jutub" oraz inne media i wydawało by się, że wszyscy wszystko wiedzą, ale wciąż są osoby, które nie wiedzą "z czym to się je". Mogłabym powiedzieć, że na kremach BB zjadłam zęby, a przez lata prowadzenia bloga przetestowałam ich bardzo wiele dlatego chciałam podzielić się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem.
niedziela, 2 lipca 2017
Ulubieńcy czerwca
Ostatnio mało mnie na blogu przez co mam niesamowite wyrzuty sumienia. Podziwiam blogerki, które potrafią siedzieć w pracy 8 godzin dziennie (lub więcej) i mają jeszcze czas na prowadzenie bloga i pisanie postów kilka razy w tygodniu. Podziwiam. Jednak nie o moich wyrzutach sumienia dziś będzie mowa, a o ulubieńcach minionego miesiąca.
Zacznę może od kosmetyków z działu często pomijanego na blogach. Mowa o higienie osobistej ;)
Żel pod prysznic Yves Rocher o zapachu cytryny z bazylią. cudo, cudo. Zapach orzeźwia po ciężkim dniu pracy, żel nie wysusza, ładnie się pieni.
Lactacyd precious oil faktycznie bardzo delikatny, kremowy olejek do higieny intymnej. Na pewno nie jest to moje ostatnie opakowanie.
Dezodorant Yves Rocher o zapachu lawendy. Delikatny, nie wysusza, nie podrażnia, pachnie również bardzo delikatnie.
Kolejne kosmetyki to typowa pielęgnacja i kolorówka.
Avon samopalacz w musie KLIK jest to jednyny samoopalacz, który używam i z czystym sercem mogę polecic.
Bielenda Magic Bronze 2 w 1 krem brązujący. Aby utrzymać efekt sztucznej opalenizny uzyskany samoopalaczem z Avonu stosuje ten krem z Bielendy i nim również jestem zachwycona. Żadnych smóg, efekt widoczny od razu.
Holika Holika AQUA Petit Jelly BB krem bardzo polubiłam się z tym kremem BB, wyjątkowo ładnie trzymał mat i utrzymywał się cały dzień mimo upałów.
Cosnature krem pod oczy z granatem. Przedstawiona na zdjęciu jest miniatura jednak krem spisał się na tyle dobrze, że jestem ciekawa pozostałych kosmetyków tej marki. Muszę też przyznać, że przedstawiona na zdjęciu próbka okazała się bardzo wydajna.
Avon Reversalist Day, sama jestem zaskoczona, że spodobał mi się krem marki Avon. Sama nie wiem co mam myśleć o sobie, bo na temat pielęgnacji tej firmy miałam już wyrobione zdanie a tu taka niespodzianka. Krem ładnie nawilża, przedłuża trwałość makijażu i jest jednocześnie jakby bazą pod makijaż, bo nadaje skórze taki charakterystyczne wykończenie typowe dla bazy. Można oczywiście się nie malować ja lubię go używać również w dni kiedy nie noszę makijażu ponieważ ładnie wygląda na skórze.
Zapachem, który namiętnie nosiłam w ciepłe dni czerwca jest Beyonce heat rush gościł już w ulubieńcach kwietnia i maja, ale ja po prostu uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ten zapach w letnim sezonie.
Puder Jadwiga gościł również w ulubieńcach kwietnia i maja i zapewne będzie w każdych ulubieńcach, aż się skończy a wtedy kupię kolejne opakowanie.
Pupa like a doll to podkład po który z chęcią sięgałam. Lekka, nietłusta konsystencja, ładne krycie, naturalny wygląd na twarzy.
Jeśli jesteście ciekawe co u mnie słychać, czego aktualnie używam itd. to zachęcam do zaglądania na instagram tam można mnie spotkać dużo częściej ;) https://www.instagram.com/nails_tale/
niedziela, 2 kwietnia 2017
Ulubieńcy marca 2017
Ostatecznie marzec 2017 roku dobiegł końca, czas więc aby przedstawić Wam moich ulubieńców. W zasadzie oprócz jednego kosmetyku wszystko to pielęgnacja.
jednym z najważniejszych kroków w pielęgnacji jest oczyszczanie. Aby dobrze przygotować Naszą skórę na resztę kosmetyków musimy najpierw zmyć makijaż. Ja bardzo lubię w tym celu używać balsamów do demakijażu Dokładny demakijaż- Jak to robią w Korei? Banila co. Clean it zero
lub olejków Olejowe zmywanie makijażu z Biochemią urody
Olejowe oczyszczanie? Etude House Real Art
W tym zaś miesiącu moje serce podbił olejek Holika Holika Soda Pore Cleansing Light Oil jest to delikatny olejek do demakijażu. Zawiera wodę bogatą w minerały i mikroelementy, olejek arganowy. Olejek usuwa makijaż szybko, skutecznie i przyjemnie. Nie ma uczucia ściągnięcia, nie ma uczucia tłustości, nie zapycha. Po prostu oszczędza mój czas. Codziennie po pracy zmywam Nim makijaż i jestem z niego bardzo zadowolona.
Kolejnym kosmetykiem w mojej pielęgnacji jest Sylveco Lekki Krem Brzozowy, lekki, szybko się wchłaniający krem idealny pod makijaż. Nie zapycha, nie zostawia lepiej warstwy. Polubiliśmy się.
Wieczorem pod krem zaczęłam stosować nawilżające serum mój wybór z polecenia padł na Bielenda Algi Morskie 2-fazowe hydro-lipidowe serum 2w1, jest to w moim odczuciu całkiem przyzwoicie działające serum. Jest lekko tłustawe dlatego stosuje je na noc. Nie przepadam za tłustymi formułami, ponieważ lubią mnie zapychać w tym przypadku nie ma nic takiego. Skóra rano jest miękka, jędrna i nawilżona. Serum ma też dziwny zapach, ale jakoś sobie radzę.
Kolejny produkt do oczyszczania to Skin79 Natural 98 yum yum cleanser adlay produkt jest bardzo diwny, ma konsystencję mokrej panki. Pachnie orzeźwiająco, jest bardzo wydajny, wspaniale oczyszcza i ma straszne opakowanie. Słoik jak do dżemu jest bardzo mało poręczny w łazience. Jestm w stanie wybaczyć mu to opakowanie ponieważ wspaniale oczyszcza skórę.
Czasami nie chce mi się wstać wcześniej i umyć głowę, lenistwo. Czasami nie da się nie umyć głowy ani wstać wcześniej :) wtedy ratuje mnie suchy szampon Batiste light&blonde robi to co suchy szampon robi i nie zostawia białego nalotu na włosach.
Kolejny kosmetyk to jedyny produkt do makijażu a mowa o Skin79 Hot Pink Super + BB, był to mój pierwszy krem BB, od jego czasu przetestowałam wiele innych, ale kiedy pojawił się w Rossmannie to wiedziona sentymentem po niego sięgnęłam i okazało się, że nadal się lubimy.
Ostatni ulubieniec nie jest w oryginalnym opakowaniu, ostatni ulubieniec to sławna wcierka Kaminomoto , której zadaniem jest przyspieszyć porost włosów i pobudzić uśpione cebulki do wzrostu nowych włosów. Wcierka jest ciężko dostępna i droga, ale działa.
Jesteście ciekawe, któregoś z tych kosmetyków?
sobota, 17 września 2016
Azjatyckie marki w Rossmannie oraz wiele innych nowości
O tym, że azjatyckie marki pojawiły się w drogerii Rossmann poinformowała mnie wake up- make up! za co jej bardzo dziękuje. Ponieważ dziś sobota i posiadałam troszkę więcej czasu z pewną dozą ekscytacji zjawiłam się w moim Rossmannie a tam szaleństwo! Pojawiły się nie tylko nowości z Azji ale również wiele znanych kosmetycznych marek makijażowych. Zobaczcie same.
Zacznijmy od tego, że na półkach uroczo prężą się kremy BB ze SKIN79.
Doczekałam dnia kiedy kremy BB znalazły się w polskiej drogerii. Jeśli ktoś interesuje się kremami BB i azjatycką pielęgnacją jedną z pierwszych firm z jakimi ma styczność to właśnie Skin79. Ja przetestowałam większość kremów znajdujących się na tej półce dlatego jeśli chodzi o moje opinie na ich temat odsyłam Was do moich postów w zakładce Kremy BB. Na szczęście znajdziemy również BB cleanser oraz oraz inne kosmetyki pielęgnacyjne Skin79. Jak chociażby żel aloesowy.
Prawie jak na zakupach w Seulu ;)
Kolejną azjatycką marką którą spotkamy w Rossmannie jest jest Hada Labo.
Oraz japońskie kosmetyki do włosów
W tematyce włosów zostając znajdziemy również lakier do włosów oraz piankę od Kardashian Beauty.
Aby zakończyć część pielęgnacyjną gdzie pojawiły się nowości kilka nowości w pielęgnacji ciała.
Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą polska firma Dax Cosmetics należy do japońskiego koncernu Rohto.
Znacie, któryś z tych produktów? Może wpadło Wam w oko coś wartego wypróbowania?
jeśli zaś idzie o kolorówkę Rossmann wkrótce zostanie moim ulubionym sklepem. Dlaczego? Oprócz standardowych marek dostępnych w każdej Naturze i każdej innej drogerii weszły również kosmetyki do tej pory z Rossmannem się nie kojarzące jak chociażby Pupa.
Jest również już gotowa szafa Deborah
Bell HypoAllergenic
Czy Irena Eris
Zobaczyłam tez miejsce na szafę Revlon.
Na koniec zaś jako miłośniczka herbat zostawiam sobie prześliczne puszeczki tychże.
A jak wygląda sytuacja w innych Rossmannach? Też tyle nowości a może i więcej? Dajcie proszę znać.
Zacznijmy od tego, że na półkach uroczo prężą się kremy BB ze SKIN79.
Prawie jak na zakupach w Seulu ;)
Kolejną azjatycką marką którą spotkamy w Rossmannie jest jest Hada Labo.
W tematyce włosów zostając znajdziemy również lakier do włosów oraz piankę od Kardashian Beauty.
Aby zakończyć część pielęgnacyjną gdzie pojawiły się nowości kilka nowości w pielęgnacji ciała.
Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą polska firma Dax Cosmetics należy do japońskiego koncernu Rohto.
jeśli zaś idzie o kolorówkę Rossmann wkrótce zostanie moim ulubionym sklepem. Dlaczego? Oprócz standardowych marek dostępnych w każdej Naturze i każdej innej drogerii weszły również kosmetyki do tej pory z Rossmannem się nie kojarzące jak chociażby Pupa.
Jest również już gotowa szafa Deborah
Bell HypoAllergenic
Czy Irena Eris
Zobaczyłam tez miejsce na szafę Revlon.
Na koniec zaś jako miłośniczka herbat zostawiam sobie prześliczne puszeczki tychże.
A jak wygląda sytuacja w innych Rossmannach? Też tyle nowości a może i więcej? Dajcie proszę znać.
piątek, 24 czerwca 2016
Kosmetyczne zakupy z Korei
Moje zdobycze to:
Peripera Blur Pang Peach byłam bardzo ciekawa tej bazy pod makijaż z efektem rozmycia.
Krem na który się nasadzałam od samego początku banila.co White Wedding Dream Cream Pure White Moisturizing jedna z ostatnich sztuk złapana w sklepie.
Opakowanie tego kremu jest cudowne.
A sam krem wygląda jak perła.
SkinFood Mushroom Multi Care BB Cream zachwalała go kiedyś Azjatycki Cukier i od tamtej pory chciałam go dorwać. Chciałam? No to mam :D
Czas na maseczki w płachcie czyli hit pielęgnacyjny.
Tony Moly z jadem węża ;)
Kilka masek prezentów od sklepów.
Tony Moly The Chok Chol Green Tea Watery pierwsze użycia mam za sobą. Polubiłyśmy się. Chciałabym jej więcej ;)
Nature Republic Aqua z tą się jeszcze nie znamy
banila.co Air-Pocket Sheet ucieszyłam się że wypróbuje maskę tej firmy.
Kremy nawilżające jeden ze śluzem ślimaka drugi zaś z jaskółczych gniazd.
No i oczywiście próbki.
Clio Kill Cover
banila.co Primer Sun oraz Primer.
Tony Moly Cherry Blossom i 2x First Essence
Kolejne próbki od Tony Moly
Szczerze nie wiem co to za krem, ale obiecuję że się dowiem ;)
Na koniec tego postu chciałam poinformować Was abyście były czujne, myślę że niektóre koreańskie hity będą miały okazję trafić i do Was.
Subskrybuj:
Posty (Atom)