Miss lila deleila jest pięknym lawendowym odzieniem (prezentowałam go przy okazji lawendy TUTAJ ) lawenda jako odcień fioletu powinna pasować zielonym, szarym i brązowym tęczówką.
Na szczoteczce odcień jest bardzo pastelowy:
A szczota klasyczna nie sylikonowa.
Jeśli chodzi o efekt:
Kolorowe tusze to wybawienie jeśli chodzi chodzi o wakacyjny makijaż :)
+ tradycyjna szczotka, ładnie aplikuje tusz na rzęsy
+ rzęsy są podkreślone
+ kolor jest intensywny
+ utrzymuje się długo od nałożenia rano po przez 8 godzin w pracy aż do zmycia
+ nie osypuje się
+ nie kruszy się
+ łatwo się zmywa
Same plusy minusów nie widzę.
Polubiłam się z kolorowymi maskarami z Essence na tyle, że posiadam 4 kolory:
01 miss early-greenbirdy
02 miss sue blue
03 miss marry berry
oraz ten który prezentuje w dzisiejszym poście czyli 05 miss lila deleila to wykupienia wszystkich odzieni brakuje mi jedynie 04 miss louise torquise
Dodaj do tego kreskę w tym lub ciemniejszym kolorze - wszyscy padną:).
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ;)
UsuńNawet fajnie wygląda taki kolor na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
Usuńostatnio bardzo polubiłam kolorowe tusze :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam słabość do kolorowych rzęs
UsuńKolorowe tusze są wg mnie fajną propozycją do sesji zdjęciowych. Na co dzień zdecydowanie wolę klasyczną czerń :)
OdpowiedzUsuńDla mnie i na co dzień i "od święta" :)
Usuń