Jak zawsze na jesieni do gry wracają fiolety, burgundy, śliwki i ogólnie ciemne kolory. Ja na ustach wolę delikatne i połtransparentne kolory jednak tym razem na jesieni wzięło mnie na ciemny kolor na ustach. Jesień czas słoty i wiatru dlatego nawilżające pomadki mogą się sprawdzić na wysuszonych ustach.
Szminka prezentuje się tak:
Producent: "Innowacyjna potrójna formuła z kolagenem, peptydami i kwasem hiarulonowym głęboko nawilża oraz regeneruje usta. Usta są do 70% bardziej nawilżone i do 60% gładsze. Maksimum koloru przez cały dzień! Ochrona przeciwsłoneczna SPF 20. Twoje usta są soczyście pełne i perfekcyjnie podkreślone kolorem. Zawartość witamin A, C i E oraz przeciwutleniaczy regeneruje usta i chroni je przed uszkodzeniami."
Szminka jest fioletowa, i w lampie flesza jak i w ostrym słońcu można zauważyć, że posiada migoczący shimmer.
Jak nazwa wskazuje ma to być odcień śliwki, mi śliwki nie przypomina ale jest śliczny :)
Na ustach prezentuje się:
A z fleszem:
Tak jak mówiłam na zdjęciach z fleszem widać shimmer a sama szminka wpada w czerwień.
Jeśli zaś chodzi o moje wrażenia:
+ szminka jest miękka jak masło, sunie po ustach dzięki czemu jest ją łatwiej nałożyć ale jednocześnie łatwo "rozlać"ją poza kontur ust
+ nie wysusza, nie wiem czy nawilża na pewno moje suche obecnie usta są "miękkie" po jej użyciu więc może coś na rzeczy jest
+ kolor trzyma się całkiem nieźle, tak jakby kolor się lekko "wżerał"
+ pięknie pachnie i nieźle smakuje. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to najważniejsze ale gdyby śmierdziała strasznie i była ohydna ciężko byłoby ją używać
Dla producenta należy się plus za całkiem bogatą gamę kolorów.
Co do opakowania niektórzy piszą, że wygląda ekskluzywnie, dla mnie wygląda jak typowa drogeryjna szminka. Nie widzę nic ekskluzywnego w opakowaniu. Zamyka się na "zatrzask" dzięki temu istnieje szansa, że się nie będzie otwierać sama w kosmetyczce (mi nigdy żadna szminka się nie otworzyła, ale jak ktoś ma taki problem to może ta się nie rozwali). Jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości jest dobrze, szminka kosztuje ok 26 zł a nie znalazłam w niej żadnych minusów.
chciałabym spróbować takiego kolorku ale boje się, że będę wyglądać jak wampir :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyglądam w nim "gotycko" ale jak mam odpowiedni nastrój to lubię..tak bardziej wieczorową porą
UsuńWow, kolor mega! Muszę zerknąć na niego przy najbliższych zakupach :-)
OdpowiedzUsuńTypowo jesienny.
UsuńKolor wygląda pięknie, jednak ja się w takich mocnych kolorach nie lubię, ale u innych bardzo mi się podobają mocne, wyraziste usta.
OdpowiedzUsuńJa też długo nie mogłam przekonać się żeby nosić takie mocne usta, ale cóż życie jest za krótkie :)
Usuńsuper kolorek, jeszcze takiej śliweczki nie miałam na ustach, muszę to koniecznie zmienić :)
OdpowiedzUsuńJesień odpowiedni czas na śliwki, burgundy i czerwienie ;)
UsuńLubię takie kolory, ale u innych - ja w takich barwach wyglądam jak gejsza (mam bardzo jasną cerę;)).
OdpowiedzUsuńMi się bardziej gotycko kojarzy, na gejszę nie wpadłam :D Też jestem dość blada, może warto spróbować mi bardziej podobają się takie blade cery zestawione z ciemnymi ustami :)
Usuń