Moje zdobycze to:
Peripera Blur Pang Peach byłam bardzo ciekawa tej bazy pod makijaż z efektem rozmycia.
Krem na który się nasadzałam od samego początku banila.co White Wedding Dream Cream Pure White Moisturizing jedna z ostatnich sztuk złapana w sklepie.
Opakowanie tego kremu jest cudowne.
A sam krem wygląda jak perła.
SkinFood Mushroom Multi Care BB Cream zachwalała go kiedyś Azjatycki Cukier i od tamtej pory chciałam go dorwać. Chciałam? No to mam :D
Czas na maseczki w płachcie czyli hit pielęgnacyjny.
Tony Moly z jadem węża ;)
Kilka masek prezentów od sklepów.
Tony Moly The Chok Chol Green Tea Watery pierwsze użycia mam za sobą. Polubiłyśmy się. Chciałabym jej więcej ;)
Nature Republic Aqua z tą się jeszcze nie znamy
banila.co Air-Pocket Sheet ucieszyłam się że wypróbuje maskę tej firmy.
Kremy nawilżające jeden ze śluzem ślimaka drugi zaś z jaskółczych gniazd.
No i oczywiście próbki.
Clio Kill Cover
banila.co Primer Sun oraz Primer.
Tony Moly Cherry Blossom i 2x First Essence
Kolejne próbki od Tony Moly
Szczerze nie wiem co to za krem, ale obiecuję że się dowiem ;)
Na koniec tego postu chciałam poinformować Was abyście były czujne, myślę że niektóre koreańskie hity będą miały okazję trafić i do Was.
Ekstra produkty, bardzo ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńtyleż dobroci
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę wypróbować niektórych to zapraszam do rozdania ;)
Usuń