Ostatnio spędziłyśmy czas na relacjach z mojej podróży
Dlatego dziś coś związanego z makijażem. mimo, iż w taki upał jak ostatnio po prostu się nie maluje i nie mam z tym większego problemu to makijaż bardzo lubię. jest to przyjemność ale jeśli nie mam ochoty to nie. I wcale nie zauważyłam aby panował w tym względzie jakiś ostracyzm społeczny. Dużo kobiet się nie maluje i żyją. Wracając do sedna sprawy nie wiem jak Wy, ale ja rano staram się ograniczyć czas spędzany na makijażu do minimum. Wolę zjeść w spokoju śniadanie, napić się herbaty lub kawy niż kosztem tych spokojnych chwil umalować się na tip top z użyciem trzech cieni. Dzienne smokey nie dla mnie-szkoda mi czasu. Mimo to lubię z rana otworzyć szufladkę i wybrać czym to dzisiaj będę się malować. Bardzo często moja ręka sięga po czekoladkę, dobra czekoladka z rana nie jest zła ;)
kolory, których użyłam to: Coconut creme, Nougat, Butter Peckan
Oprócz tego użyłam:
*Maybelline Color tatoo w odcieniu Vintage plum
* Róż to MAC Pro Longwear blush w odcieniu ALL Day
* Błyszczyk to Lip Sensation od Wibo, niestety nie pamiętam odcienia :(
* Na zdjęciu nie ma rozświetlacza, ale to oczywiście Mary-Lou od the Balm. Jeśli jesteście zainteresowane rozświetlaczami jakiś czas temu opublikowałam kilka postów zbiorczych na ich temat:
A oto na zbliżenie na delikatne oczko.
Na koniec chciałam przypomnieć Wam o rozdaniu Koreańskie rozdanie z wake up- make up!
Bardzo ładnie, naturalnie, świeżo i świetliście :) cudna paletka :)
OdpowiedzUsuń