Tym razem postanowiłam zrobić sobie odskocznie od codziennych makijaży i zrobiłam się trochę drapieżnie na wieczór. Sama jestem zaskoczona, że zdecydowałam się zestawić ciepłe cienie z paletki Sweet Peach z zimną fioletową ciemną pomadką.
Ten makijażowy projekt jest dla mnie nie lada wyzwaniem i mam nadzieję, że mu sprostam. Trzymajcie za mnie kciuki ;)
Paletka, którą użyłam jest znana, a jakich kosmetyków użyłam:
- Banila.co White Wedding Dream Cream jest to super rozświetlający krem idealny jako baza pod kryjący podkład
- Inglot HD
- Bell Loose Powder
- Hard Candy Glamoflauge
- Inglot 505
- Artdeco paletka do konturowania, róż i rozświetlacz z paletki
- Ardell kempki rzęs
- Duo klej do rzęs
- Armani Eyes to kill KLIK
- Wet'n'Wild Vamp it up!
- Manhattan Plummy jako konturówka
- Wet'n'Wild Simma Brown Now!
BTW czy Wy również zauważyłyście jaki rozświetlacz z paletki ArtDeco jest obłędny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)