środa, 12 lutego 2014

Everyday minerals, mineralny róż do policzków - Restful, Girl Friday

O różach firmy EM pisałam już TUTAJ a posiadane przeze mnie dotychczas odcienie: Bollywood i Glam Guru zachęciły mnie do bliższej znajomości z różami mineralnymi. Dlatego jak tylko natchnęłam się w jednej drogerii na róże EM w dość przyzwoitej cenie za 1,7 grama to nie mogłam powiedzieć "Nie". Tak oto stałam się posiadaczką dwóch kolejnych odcieni:
1. Gril Friday
2. Restful
1. Girl Friday, 2. Restful

1. Girl Friday. 2. Restful

1. Girl Friday 
Na stronie everyday minerals róż ten prezentowany jest pod takim zdjęciem:
Opisany jest zaś jako matowy, śliwkowy odcień idealny dla mocniejszego podkreślenia policzków lub dla ciemniejszych oliwkowych karnacji.
Jest to piękny odcień różu, faktycznie mocniejszy od pozostałych róży EM które mam, ale matowy to on nie jest. Widoczne są w nim drobinki, które bardzo dyskretnie rozświetlają policzek. Kolor jest piękny, trzeba go dobrze rozetrzeć, żeby nie została mocna plama, dobrze napigmentowany mała ilość wystarczy na zaróżowienie policzków.




2. Restful
 Na stronie róż zobrazowany jest takim zdjęciem:
A opisany jest jako lśniący różowy odcień (dość enigmatycznie). Odcień faktycznie jest lśniący, zawiera dużo rozświetlających drobinek, kolor określiłabym jako dziewczęcy nieco chłodny róż. Tak jak w przypadku pozostałych róży jest dobrze napigmentowany, aplikuje się wygodnie a drobinki rozświetlają policzek (w słońcu efekt cudo).


Uwielbiam róże od Everyday minerals:
+ są dobrze napigmentowane przez co potrzeba ich niewiele aby uzyskać delikatny efekt,
+efekt można stopniować jeśli ktoś lubi mocniejszy akcent,
+ kolory są piękne i dość uniwersalne,
+ we wszystkich różach jakie mam są drobinki przez co róż staje się różo-rozświetlaczem (co mi zupełnie nie przeszkadza),
+skład, który jest naturalny, nie uczula, nie zapycha
+trzymają się cały dzień,
+wydajność,

-dostępność,
-brak zabezpieczenia siteczka przez co w czasie transportu możemy po otwarciu opakowania część różu stracić.

2 komentarze:

  1. Mimo, że różu nie lubię zbytnio to te jakoś bardzo mi do gustu przypadły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przekonałam do codziennego używania różu dzięki nim ;)

      Usuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)