piątek, 25 września 2015

Nieskazitelna cera? codzienny peeling? Kosmetyki firmy Biore


O tym jak ważne jest oczyszczanie skóry chyba wie każda z Nas. Sama na własnej twarzy sprawdziłam, że z oczyszczaniem nie ma co się spieszyć i lepiej zrobić to dokładnie. Stosuje mocne mechaniczne peelingi 2 razy w tygodniu zaś ostatnio namiętnie zużywałam produkty przywiezione z Malezji <KLIK> które mimo, że do codziennego mycia zwierają peelingujące drobinki. Wizja codziennego złuszczania twarzy peelingiem wydaje się większości polek nie możliwa do wykonania, bo zniszczy skórę, stanie się ona delikatniejsza i bardziej narażona na negatywne działanie czynników zewnętrznych. ja jednak zużyłam już te dwa produkty w zupełności i jestem w czasie używania trzeciego, którego recenzja również znajdzie się na blogu. Przejdźmy do bohaterów dzisiejszego posta czyli kosmetyków Biore. 

Eksperci  pielęgnacji skóry Biore wiedzą, że aby uzyskać piękną i zdrową skórę trzeba dotrzeć do korzeni jej problemów. Dlatego stworzono kompleksową pielęgnacje skóry począwszy od usuwania makijażu, oczyszczania skóry, filtrów UV, plastrów oczyszczających pory oraz żeli pod prysznic, które spełnią codzienne potrzeby w pielęgnacji skóry wraz z odrobiną zabawy. Z Biore posiadanie wspaniałej cery będzie proste. 
Po takiej reklamie powiem jedno biorę ;) A mój wybór pał na:

Biore Facial Foam Anti-Blemish Smooth
"Usuwa przebarwienia i zaskórniki. Zawiera zgniatalne mico peelingujące ziarenka, które skutecznie usuwają przebarwienia i zaskórniki pozostawiając skórę gładką i rozświetloną. Jego antybakteryjna formuła pomaga wyeliminować bakterie powodujące trądzik. Wzbogacona minerałami z Morza Martwego odżywiającymi skórę."

Skład:


Oraz informacja o mikro kapsułkach:


Jak widać produkt produkowany jest w Wietnamie o.O mimo, że firma jest japońska (Kao). Jeśli chodzi o działanie:
Kapsułki w tym produkcie nie są ostre więc nie podrażniają skóry. Stosowałam ten produkt dwa razy dziennie, rano i wieczorem i nie zauważyłam jakiś negatywnych skutków owych kapsułek. Produkt faktycznie dobrze oczyszczał nie podrażniając. Dobrze się pieni przez co jest wydajny i na prawdę minimalna ilość jest potrzebna aby umyć twarz. Usuwał makijaż, podkłady, pudry, kremy BB. Jeśli chodzi o jego wady to ma dwie po 1 dostępność po 2 ten drugi produkt o którym dzis napiszę jest lepszy ;)

Biore Facial Foam Deep  detoxify


"Pianka Biore do mycia twarzy Głęboko detoksykująca zawiera węgiel drzewny z bambusa, który pochłania nadmiar sebum oraz witaminę C rozjaśniającą skórę. Dwa rodzaje peelingujących kuleczek usuwają zanieczyszczenia i martwy naskórek, oczyszczają pory. pianka działa również na zaskórniki i wypryski pozostawiając skórę zdrowszą, i jawniejszą"
Informacja o dwóch rodzajach drobinek:

Skład:
Podobnie jak poprzedni produkt ten tez jest produkowany w Wietnamie.
Działanie:
Pianka podobnie jak poprzednia pieni się niesamowicie dzięki czemu jest bardzo wydajna. Pianka jest czarna co ma Nas przekonać do tego węgla bambusowego. Peelingujące drobinki nie są ostre i nie podrażniają skóry w żaden sposób. Dlaczego ta pianka jest lepsza od poprzedniej?
Dokładnie oczyszcza! Skóra po niej aż piszczy. Naprawdę jest bardzo dobrze oczyszczona, rozjaśniona, gładka. Wszelkie wypryski goją się szybciej. po prostu cudo.

Podsumowanie 

Oba te produkty wspaniale oczyszczają i przekonały mnie o zaletach codziennego delikatnego  peelingu. Mam problemy z moją cerą, mimo wieku 18+ VAT ciągle na twarzy wyskakują mi jakieś niespodzianki i to nie koniecznie w okolicach okresu. Bolesne podskórne gule, ropne gule czy wreszcie pozapychane pory. Masakra. teraz kiedy martwy naskórek nie zalega mi na twarzy widzę, że w "tym szaleństwie" jest metoda. kosmetyk taki jak tonik czy krem ma okazje bardziej bezpośrednio działać na moją twarz dzięki czemu wyżej wymienienie nieprzyjaciele goją się szybciej.  Skóra po obydwu peelingach  jest gładsza, rozjaśniona nie mylić z wybieleniem. jednak mocniej oczyszczał produkt z węglem z drewna bambusa i pewnie kupie go jeszcze raz.
 

8 komentarzy:

  1. Czarna pianka przekonałaby mnie do zakupu ;) Jeszcze nie miałam nic co pieni się na czarno ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy ją kupowałam myślałam, że będzie tradycyjna w kolorze ;) a tu takie zaskoczenie.

      Usuń
  2. Skąd Ty wzięłaś tę markę?;) Nigdy o niej nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kao Corporation ma wiele marek m. in Kanebo a ta konkretna czyli Biore jest bardzo popularna w Japonii. W Polsce do kupienia przez internet a jak nie to ebay ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Żałuje, że Europa jest lekko z tyłu, ale co zrobić ;)

      Usuń
  4. Ciekawe kosmetyki :) A gdzie ich zakupię ? z wielką przyjemnością chciałabym ich posiadać. zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jeśli nie poruszasz się po Azji pozostaje jedynie eBay :( szkoda, że ich dostępność jest taka słaba.

      Usuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)