Efekt mojej pracy możecie porównać na niżej umieszczonym zdjęciu :)
Aby z postaci z lewej przeistoczyć się w postać z prawej użyłam:
Twarz:
* Inglot HD Perfect Coverup Fundation w kolorze 71.* Zestaw Kobo do konturowania.
* Sleek róż w kolorze Antique, uważam że to jeden z bardziej nie docenianych kolorów.
* Catrice Camouflage na niedoskonałości oraz na cienie pod oczami.
Oczy:
* MAC Paint Pot w kolorze Painterly.* Clinique czarna kredka, akurat ta była pod ręką.
* Too Faced Chocolate Bar: Milk Chocolate, Semi-Sweet, Salted Carmel, Black Forest Truffle (na dolną powiekę).
* Zoeva Smoky: Relieve The Moon.
* Tusz to moja miniatura z Adwentowego Kalendarza od firmy Lancome jeśli ktoś nie widział to zapraszam TUTAJ. Jest to Hypnose Dramai powiem, że efekt jaki zostawia na rzęsach jest fenomenalny nie wiem czy nie zdeklasuje mój najlepszy tusz na świecie o którym pisałam TUTAJ.
* Maybelline czarny żelowy eyeliner
* Dwa pyłki z Inglota w nr 56 i 57.
* Oraz drobny brokacik.
* Użyłam jeszcze płynu Duraline z którym nie tylko wymieszałam oba pyłki tworząc eyeliner ale zanim zastygł przykleiłam do niego drobny brokacik.
Usta:
* Błyszczyk Bourjois nr 11Jeśli jeszcze nie znacie tych pyłków z Inglota a lubicie błysk to zachęcam abyście się zapoznały. Oba są cudowne.
A tu zbliżenia na migoczące pyłki:
* nr 57 jest drobnym złotym brokatem coś jak MAC Glitter 3D gold tylko cena i dostępnośc inna :)
* nr 56 jest drobniejszy od 57 i nie ma kolory jako taki, mieni się zaś na złoto-różowo
A teraz efekty:
Jak wam się podoba takie błyszczące wydanie?
Lubicie brokat czy raczej unikacie go nawet na okazje takie jak Sylwester?
EKSTRA!
OdpowiedzUsuńTo się ciesze :)
UsuńUwielbiam błysk nawet na co dzień...oczywiście z umiarem heh :-)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja, tylko z tym umiarem mam problem :D
UsuńŚwietny pomysł z tym dodatkieem do włosów.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Ogólnie bardzo lubię takie ozdoby ;)
Usuń