O swoich kosmetycznych odkryciach w 2015 roku pisałam TUTAJ dziś kolej na coś zupełnie innego czyli kosmetyczne klapy 2015 r- w swoim poście skupiłam się jedynie na kolorówce. Widać z pielęgnacji nic tak nie wywarło na mnie wrażenia aby znaleźć się w poście o klapach roku.
Zaczniemy od całkiem znanych kosmetyków czyli:
Od Makup Revolution:
*Zbiorczo o kosmetykach z Makup Revolution pisałam TUTAJ.
* W moich zbiorach nie pozytywne wrażenie wywarły na mnie Goddess of Love oraz GODDESS OF FAITH KLIK, które były zachwalane wszędzie jako odpowiednik Mary Lou lub Too Faced. Niestety wyglądają one na twarzy tandetnie i mają nie życiowe kolory, zwłaszcza Goddess of Love która jest sino- różowa. Porażka.
* Kolejny rozsławiony kosmetyk to Awasome Metail Foil pisałam o nim TUTAJ, jest to kolejny przykład przereklamowanego produktu. Jest to źle nakładający się kosmetyk nie zależnie czym i na czym jest nakładany, wałuje się, nie utrzymuje się jest po prostu przereklamowany.
* Róże Bourjois to nie nowość w mojej kosmetyczce, ale dopiero teraz zebrałam się w sobie by powiedzieć" Jak zachwyca skoro nie zachwyca", recenzja TUTAJ
* Golden Rose Black Diamond Hardener czyli podobno bezformaldegydowy odpowiednik Eveline 8 w 1, jak dla mnie nie zrobił nic. Paznokcie dalej się obierały i były miękki. Jeśli ma dawać rezultaty jak ten z Eveline to nie daje.
* Sally Hansen Miracle Gel: Spice Age KLIK, Red Eye KLIK czyli dość ciekawy pomysł aby zwykły lakier trzymał się jak hybrydowy. Idea słuszna, ale nie wypaliła.
* MySecret Blusher w odcieniu 102 Peach Pink, kosmetyk tani i o słabej jakości i pigmentacji. Lepiej kupić sobie lody za tą cenę.
* L'oreal True Mach mowa tu zarówno o korektorze jak i podkładzie. Korektor wchodzi w zmarszczki, nic nie kryje jest ciężki i ciastowaty a podkład waży się i jest bardzo słaby.
* Kolejne rodzinne spotkanie to Astor Perfect Stay 24 h+ Primer podkład i korektor. Obydwa są za ciężkie, nie wyglądają naturalnie. Sama nie wiem jak mogłam się skusić na ten podkład i mi się podobał :/ Korektor od początku uważałam za klapę, pisałam o nim TUTAJ
* W kategorii podkładów nie mogłoby zabraknąć miejsca dla kultowego już Bourjois Healthy Mix, który okazał się okropny pisałam o nim TUTAJ. Nie rozumiem zachwytów nad tym podkładem.
*Tusze do rzęs to Miss Sporty Studi Lash instant volume oraz Lovely curling Pump Up mascara o których pisałam TUTAJ. Nie wiem czym tu się zachwycać.
Patrząc się na posta powiem, że trochę tych klap się uzbierało w przeciągu 12 miesięcy. Mam nadzieje, że w nowym roku spotkam mniej kosmetycznych klap.
Czy Wy minionym roku spotkałyście kosmetyczne klapy?
Mi podkład L'Oreal też nie przypadł do gustu, muszę również wypróbować tusz Lovely, wiele osób sobie go chwali, jest niedrogi ale jak widać też nie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
Obserwuję i zapraszam do siebie :)
Dziękuje. Mi oba produkty nie podeszły, ale nie wszystko co chwalone u Nas okazuje się dobre.
Usuńja za to bardzo lubię tą żółtą maskarę z Lovely :)
OdpowiedzUsuńMi niestety nie przypadła do gustu.
UsuńWidzę ze znalazło się u ciebie również kilka moich klap roku 2015 np.folia mur, podkład bourjois i tusz lovely.
OdpowiedzUsuńO to nie tylko u mnie te zachwalone produkty okazały się klapą.
UsuńZgadzam się, co do zestawu Astor, u mnie też kompletna klapa, żal pieniędzy...
OdpowiedzUsuńŻal, podsumowując te wszystkie klapy coś bym już ładnego sobie kupiła ;)
UsuńOuu sporo tych klap! U mnie ta odżywka z GR zdziałała cuda :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie nie, nie jestem w stanie porównać jej z tą z Eveline tamta działała, ale ten formaldehyd :(
UsuńFaktycznie sporo klap. Większości nie znam i raczej nie poznam ;)
OdpowiedzUsuńŻal pieniędzy lepiej trzymać się z daleka.
UsuńTeż nie lubię podkładu L'Oreal, jest zdecydowanie za ciężki ;)
OdpowiedzUsuńPo tylu zachwytach nad nim myślałam, że jestem jedyna.
Usuń