Na moim blogu paleta Naked 3 gościła parokrotnie w porównaniach paletek:
Pojawiała się również w makijażach:
Dawać co tylko różowe wszak idą walentynki
Naked 3 Wieczorny makjaż.... let it burn, baby, burn, baby
Czego użyłam?
Twarz:
* Baza to Benefit Porefessional
* Podkład Inglot HD
* Korektor Catrice Liquid Camuflage użyłam go pod oczy a jego recenzja już jest na blogu KLIK,
* Korektor rozświetlający Wibo
* Catrice camuflage w słoiczku użyty na niedoskonałości na twarzy
*Puder to czysta krzemionka z kolorówki, przesypana do opakowania po pudrze bambusowym z BU
* Róż to MAC Prolongwear Blush w odcieniu All Day (jeśli lubicie róże zapraszam na Blush TAG KLIK)
* Rozświetlacz to Mary-Lou od The Balm
Cienie z Naked 3 nałożyłam na Paintpot z MACa w odcieniu Painterly.
Tusz to oczywiście najlepszy tusz jaki posiadam czyli Lancome grandiose KLIK
A teraz kolej na cienie użyłam:
Strange, Dust, Limit, Nooner, Factory i Blackheart
Delikatny i dzienny efekt. A Wy jakie makijaże nosicie do pracy?
Bardzo ładnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje
Usuńładny dzienniaczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńJako makijaż na co dzień, do pracy - bardzo ładnie ;-) Też preferuję delikatny make up kiedy jestem w pracy ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje. W zasadzie 99% mojego makijażowego życia upływa w makijażu dziennym i stonowanym.
UsuńJest różnica ;)
OdpowiedzUsuńNie umalujesz się do pracy i słyszysz "Chora jesteś?" wtedy ma się pewność jest różnica ;)
Usuń