poniedziałek, 1 stycznia 2018

Trendy, które powinny odejść w 2018 roku

Wczoraj przywitaliśmy Nowy Rok - 2018. Ponieważ trwa on zaledwie paręnaście godzin pozostaje nadzieja, że ten młodziutki rok sprawi, że niektóre trendy odejdą w zapomnienie. 
Zabieram was w subiektywną podróż po trendach, które w moim odczuciu powinny zniknąć w 2018 roku. Oczywiście jeśli któryś z wymienionych przeze mnie trendów jest waszym ulubionym szanuję to, każdy ma prawo do własnego zdania. 

Uroda
1. Brwi. Mam na myśli nie brwi jako takie, bo te z zasady pasują każdemu człowiekowi, a insta- YT brwi. Wyrysowane, przerysowane. Mam na myśli takie brwi, które może z oddali 5 km, czy na filmie, zdjęciu wyglądają naturalnie, ale na żywo... no niezbyt
<źródło>
Tak samo jak możecie łatwo zauważyć narysowane kredką, pomadą czymkolwiek wąsy i brodę szczerze można zauważyć narysowane brwi. W sklepie z pieczywem jest dziewczyna, która podąża za tym trendem i szczerze wstydzę się z nią rozmawiać ponieważ jej brwi są "hipnotajzing" i mam wrażenie, że rozmawiam z nimi. Nie mogę oderwać od nich oczu. 

2. Doczepiane rzęsy. W proporcjach 1:1, 1:500000 czy 1: do pierdyliarda lub na odwrót. Czyli włochata i gęsta gąsienica na górnej linii rzęs zaś na dole łyse nie umalowane tuszem słabe włoski. szczerze nie wygląda to najlepiej. 

3. YT, Insta Glam na co dzień. Czyli chodzenie na co dzień w makijażu scenicznym: podkład full coverage (coś w typie Huda Beauty lub Dermacol) + mocno kryjący korektor + konturowane na mokro + baking + konturowanie na sucho + rozświetlacz wszędzie itd. Czyli chodzenie na co dzień w 10 warstwach produktu jedna na drugą. Na zdjęciach czy filmikach wygląda to pięknie gładka skóra itd., itp, ale na żywo TO Widać.

Lifestyle
1. Jedzenie w słoiku. Może to ładnie wygląda na zdjęciu, ale jest bardzo nie praktyczne, nie mówiąc że słoiki lubią pękać jak się wleje gorącą zupę. Nie widzę sensu tego trendu, co będzie dalej jedzenie w butelce po mleku? 

2. Sernik bez sera, schabowy bez mięsa. Spoko rozumiem, że są ludzie nie jedzący sera, mięsa czy to z przyczyn zdrowia czy wyboru. Nic mi to tego i nie to mi przeszkadza. Po prostu nazewnictwo jedzenia mi się nie podoba. Zwłaszcza jak ugotowałam eko, zdrowy sernik takiego obrzydlistwa nie jadłam od dawna. Nazywanie tego sernikiem w przepisie sprawiło, że uwierzyłam że będzie smaczne, nie było. To coś jak wyrób czekoladopodobny. Niby czekolada, ale nie... 


Chciałabym życzyć wam szczęśliwego Nowego Roku. Aby 2018 rok był lepszy niż ten który odszedł wczoraj. Z chęcią dowiedziałabym się co waszym zdaniem powinno odejść wraz z 2017 rokiem? 

6 komentarzy:

  1. Podpisuje sie pod kazdym punktem, oby odeszly te dziwactwa hahahaha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że ktoś jeszcze ma takie same zdanie ;)

      Usuń
  2. Tak bardzo zgadzam się z tym punktem o brwiach. Takie przerysowane wyglądają okropnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedzenie w słoikach to chyba się zrodziło z Instagrama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość z tych rzeczy zrodził Instagram :)

      Usuń
  4. Zgadzam się z trendami urodowymi :) Co innego mocny makijaż do zdjęcia, a co innego na co dzień. Oczywiście nic mi do tego, co kto nosi, ale wygląda to kiepsko :)

    OdpowiedzUsuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)