niedziela, 8 kwietnia 2018

Lovely Liquid Camouflage


Korektor z Lovely ma być drogeryjną odpowiedzią na osławiony korektor z Tarte mimo to nie ma na niego takiego szału jak na inną "odpowiedź" czyli na korektor z Make up Revolution. Czy zasłużenie? Odpowiedzi na to pytanie postaram się udzielić w dalszej treści posta.


Cała szata graficzna nawiązuje do korektora shape tape, nie wiem jak Wam mi taka szata się nie podoba. Korektor wygląda na tani i taki jest, jak to produkty marki Lovely. 
Jak na "podróbkę" czy jak kto woli inspirację shape tape przystało korektor posiada wielki aplikator.


Mówiąc wielki mam na myśli wielki. Oto porównanie ze "skromniutkim" korektorem Fit me! z Maybelline.

Widać, że aplikator jest ogromniasty. Podobno ma to pomóc w szybszym nałożeniu korektora. Nie wiem jak Wy, ale ja posiadam zmarszczki mimiczne wokół oczu, popularne kurze łapki i niestety gdybym nałożyła korektor jak to robią beauty guru skończyłabym na gigantycznej rozpadlinie. 
Nakładam korektor inaczej postaram się przygotować posta o tym jak ja to robię. W moim przypadku wielki aplikator ani mi pomaga, ani mi przeszkadza "ni grzeje ni ziębi". 

Korektor dostępny jest w trzech odcieniach, ja posiadam 01, i jest to przyjemny jasny kolor z żółtym pigmentem.


Korektor jest lekki w konsystencji, lekko zastyga na satynowo i niestety lekko ciemnieje. Jednak uważam, że to jeden z lepszych korektorów które miałam. Mimo swojej lekkiej konsystencji oceniłabym jego krycie na bardzo dobre.

 Zdecydowanie warto wydać w Rossmannie 13,49 zł.

4 komentarze:

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)