Chusteczki odkryłam kiedyś w drogerii Hebe i od tamtego czasu stały się one moim ulubionym sposobem demakijażu.
Purederm jest marką koreańskiej firmy Adwin Korea Corp. mają szeroką gamę produktów do twarzy. Ja miałam przyjemność stosować ich maseczki do twarzy (można też o nich przeczytać TUTAJ) a teraz chusteczki do demakijażu. W opakowaniu znajduje się 30 sztuk, wymiary dość typowe 15x20cm, dobrze nasączone.
Używałam wszystkich rodzajów chusteczek do demakijażu tej firmy.
Q-10
"Chusteczki oczyszczające do demakijażu z koenzymem Q10, witaminą E, zieloną herbatą i aloesem dokładnie usuwają pozostałości makijażu, nie powodując podrażnień skóry. Poczujesz wyraźną różnicę już po pierwszym użyciu, a regularnie używane chusteczki pomagają zwęzić pory, pozostawiając skórę gładką, świeżą i nawilżoną. Koenzym Q10 pobudza skórę do regeneracji, dzięki czemu skóra odzyskuje w bardzo krótkim czasie elastyczność i sprężystość."
- "Delikatnie oczyszczają, tonizują i usuwają makijaż.
- Rewitalizująca formuła bogata w koenzym w Q10 oraz witaminę E
- Idealne dla wszystkich typów skóry"
Chusteczki są dobrze nawilżone, radzą sobie z każdym makijażem jaki nosiłam, ale trzeba zaznaczyć, że nie używam wodoodpornych tuszy (ale Maybelline color tattoo radzą sobie bez problemu). Skóra jest wyraźnie nawilżona, jakaś taka bardziej sprężysta, lubię to uczucie. Co do rozszerzonych porów to jakoś nie mam z nimi zbytniego problemu (albo nie zauważam :P ) więc nie mogę sie wypowiedzieć czy działają.
Retinol
"Chusteczki oczyszczające do demakijażu z proretinolem,witaminą E, zieloną herbatą i aloesem
dokładnie usuwają pozostałości makijażu, nie powodując podrażnień skóry.
Poczujesz wyraźną różnicę już po pierwszym użyciu, a regularnie używane
chusteczki pomagają zwęzić pory, pozostawiając skórę gładką, świeżą i
nawilżoną. Proretinol poprawia jędrność i sprężystość skóry, wygładza zmarszczki, odświeża koloryt i odmładza jej wygląd"
Tak jak w przypadku wersji z Q10 są dobrze nasączone, zostawiają skórę dobrze oczyszczoną, nie ściągniętą, sprężystą i nawilżoną.
Collagen
Chusteczki oczyszczające do demakijażu z kolagenem,
witaminą E, zieloną herbatą i aloesem dokładnie usuwają pozostałości makijażu, nie powodując podrażnień skóry. Poczujesz wyraźną różnicę już po pierwszym użyciu, a regularnie używane chusteczki pomagają zwęzić pory, pozostawiając skórę gładką, świeżą i nawilżoną. dzięki kolagenowi cera stanie się bardziej napięta i elastyczna."
Skóra jest nawilżona, gładka, sprężysta a cały makijaż usunięty.
Podsumowując wszystkie chusteczki obiecują to samo: skórę odpoczętą, oczyszczoną, z tonizowaną, sprężystą, gładką. Muszę przyznać, że wszystkie te chusteczki lubię tak samo, wszystkie mają u mnie 5 z dużym plusem. Genialnie usuwają makijaż jednocześnie pielęgnując i robią to zauważalnie.
Jak do tej pory to najlepsze chusteczki do demakijażu jakie miałam (a próbowałam ich już ileś tam). Jak dla mnie pokonały w przedbiegach zachwalany wszędzie płyn micelarny Biodermy, który mnie nie zachwycił a jeszcze szczypał w oczy O.o
Chusteczki nie uczuliły mnie ani nie podrażniły, poradziły sobie również z moim sylwestrowym makijażem oka (brokatowym pokazywałam brokatowy makijaż : TUTAJ) nie podrażniając mi powieki, radzą sobie dobrze ze wszystkim czego używam, jestem z nich bardzo zadowolona.
Podsumowując wszystkie chusteczki obiecują to samo: skórę odpoczętą, oczyszczoną, z tonizowaną, sprężystą, gładką. Muszę przyznać, że wszystkie te chusteczki lubię tak samo, wszystkie mają u mnie 5 z dużym plusem. Genialnie usuwają makijaż jednocześnie pielęgnując i robią to zauważalnie.
Jak do tej pory to najlepsze chusteczki do demakijażu jakie miałam (a próbowałam ich już ileś tam). Jak dla mnie pokonały w przedbiegach zachwalany wszędzie płyn micelarny Biodermy, który mnie nie zachwycił a jeszcze szczypał w oczy O.o
Chusteczki nie uczuliły mnie ani nie podrażniły, poradziły sobie również z moim sylwestrowym makijażem oka (brokatowym pokazywałam brokatowy makijaż : TUTAJ) nie podrażniając mi powieki, radzą sobie dobrze ze wszystkim czego używam, jestem z nich bardzo zadowolona.
o,fajne produkty o ktorych nigdy nie wiedzialam. czasem wpadam do hebe ale chyba nie na tyle zeby bardzo grzebac we wszystkich produktach,a z doswiadczenia wiem,ze wiele koreanskich produktow super sie sprawdza. dodaje Cie Kochana do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńDziękuje. Ja zawsze jak jestem w Hebe robię zapas tych chusteczek ;)
UsuńPierwszy raz widzę te chusteczki.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, ale spotkałam je tylko w Hebe więc dostępność raczej słaba
UsuńNigdy ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są tak słabo dostępne, ale warto jak już się je upoluje.
Usuń