W makijażu użyłam:
- Bielenda Pearl base
- Oriflame Giordani Gold Porcelain
- Wibo Banana
- Benefit Stay Don't Stray
- Rimmel Wake me up
- Essence make me brow 02
- Armani Eyes to kill
- Catrice Comouflage Wake up effect
- Too Faced Sweet Peach
- Golden Rose konturówka i błyszczyk 09
- NYX Glitter primer
Kosmetyki Glam Shop użyte w makijażu
- Rozświetlacz Glam Pop Mrożone Truskawki
- Cień Glam Shadows Holo, Kokietka
- Róż Glam Cheek Goły Biszkopt
Jeśli chodzi o cienie to musiałam je przykleić na bazę z NYX po prostu same z siebie są zbyt przezroczyste. Niestety z całą moją sympatią do Hani nie jestem zadowolona z cieni. Nie ważne ile się do nich przekonuję po prostu nie są to produkty dla mnie, a szkoda. Od bidy można ich użyć np. na mokro lub właśnie na mokrą bazę ale szczerze mówiąc mam już tyle cieni, które są bezproblemowe że po prostu mi się nie chce sięgać po te z Glam Shopu. A kiedy już je nałożymy kolory, wcale nie są "wow".
Rozświetlacz zaś jest dziwny, czasami ma problem złapać się pudru. W przypadku tego pudru z Wibo jakoś poszło ale zdarza się, że po prostu nie przykleja się do zapudrowanej twarzy więc muszę sięgać po inny rozświetlacz. Mimo wszystko lubię go zdecydowanie bardziej niż cienie.
Róże z Glam Shopu lubię. Nie mam z nimi problemu, można je nałożyć mega delikatnie jak i mocniej co wynika z ich pigmentacji. Bardzo się pylą i brudzą całą paletkę, ale denka mimo wszystko nadal w nich nie sięgnęłam.
Przykro mi, że moja sympatia oraz podziw dla Hani nie może przełożyć się na uwielbienie do jej cieni, które są flagowym produktem jej sklepu. Mimo wszystko ściskam za nią kciuki i na pewno w mojej kosmetyczce zagoszczą inne produkty Glam Shopu.
Ladny makijaz :) Roze i rozswietlacz sie u mnie sprawdzają, probowalam cieni, ale niestety wszystkie na powiece mialy właściwie jeden kolor, slabiutka pigmentacja...
OdpowiedzUsuńRóże lubię, rozświetlacz ma gorsze i lepsze dni za to cienie... szkoda :(
UsuńNiestety i ja się zawiodłam cieniami gram shop. Na mokro jako tako dają radę ale trzeba się trochę napracować żeby cokolwiek było widać na powiece. No cóż.. Szkoda.
OdpowiedzUsuńDawałam im szansę wiele razy, na różne sposoby. Szkoda nie podołały.
UsuńJa nakładam je teraz na mokro tzn.najpierw nabieram cień na pędzel potem spryskuje to mgiełka i nakładam na powieki i póki co dają rade. Widziałam w jednym z filmów Hani ze tak robi i ta mwyoda6 faktycznie wydobywa z nich ich urok. Ciekawa jestem jak się sprawdzi ta nowa paleta blask i cienie bo na nią też się skusiłam ehh.
UsuńJa bardzo chciałam ją kupić, ale jeśli jakość tych cieni będzie podobna do tych to cenę uważam za za wysoką. Jeśli chodzi o spryskiwanie, wcieranie palcem itd. uważam że na rynku jest dużo cieni z którymi nie trzeba robić sobie tyle zachodu. Mimo, że cenią sobie Hanie te cienie są delikatnie mówiąc klapą.
UsuńA o tych cieniach słyszałam tyle dobrego. Sama i tak pewnie dam im szansę i wypróbuję kilka odcieni :)
OdpowiedzUsuńJa również słyszałam same pozytywy. Sama czuje się winna ponieważ bardzo lubię i cenię sobie ich twórczynie, ale niestety nie jestem w stanie nic dobrego o nich powiedzieć a i tak zachowałam powściągliwość ze względu na moją sympatię :P
UsuńŁadnie, taki delikatny trochę cukierkowy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńTeż mam Holo i Kokietkę, może połączę je w jutrzejszym makijażu, lubię te cienie :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie bardzo je lubię ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńBardzo mi sie Twoj makijaz podoba i z przyjemnoscia obserwuje <3
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
Usuń