W polskim szale na koreańskie kosmetyki przewijają się najczęściej firmy takie jak Skin79 Idziemy na kosmetyczne zakupy w Seulu. Za to zupełnie nieznane szerszej publiczności pozostają firmy takie jak SkinFood czy Innisfree.
W tym miejscu chce przypomnieć o rozdaniu:
Dzięki niemu możecie spróbować kosmetyków koreańskich firm. Zachęcam.
Wracając do dzisiejszego posta. Walka z rozszerzonymi porami, zapychającymi się porami to najdłuższa wojna w historii nowożytnej. W Azji gdzie wielką wagę przykłada się do pielęgnacji, większość społeczeństwa ma skórę tłustą dlatego oczyszczanie i zamykanie porów jest niezwyklej istotne. Firmy kosmetyczne oferują maski, kremy i sera zajmujące się tym problemem. Ja dziś chciałam dla Was zrecenzować najlepiej sprzedający się produkt koreańskiej marki Innisfree a mianowicie Jeju volvanic pore clay mask.
Firma Innisfree
Firma Innisfree jest znana jako pierwsza w pełni naturalna marka Korei Południowej. Najlepiej sprzedające się i rozpoznawalne produkty to: właśnie Maska Super Volcanic Pore Clay o której mówimy dzisiaj, Olive Real Cleansing Foam, oraz Wine Peeling Jelly Softener.
Jeju volvanic pore clay mask.
Co to?
Ma właściwości 3 w 1 Usuwa sebum + Rozjaśnia skórę + leczy niedoskonałości. Przy czym pozostawia skórę miękką i nawilżoną.
Najważniejszym składnikiem, który sprawia, że maska tak wspaniale absorbuje sebum jest właśnie glina z wulkanu na koreańskiej wyspie Jeju. Producent mówi o hartowanej lawie, która głęboko oczyszcza pory.
Działanie
1. Pochłania sebum i zanieczyszczenia.
Porowata struktura Jeju-glinki wulkanicznej, silnie absorbuje sebum z wewnątrz porów.
Usuwa zanieczyszczenia i daje skórze jasny i promienny wygląd.
2. Odżywia i nawilża skórę.
Glinka wulkaniczna Jeju, absorbuje sebum i zanieczyszczenia, dzięki czemu oczyszcza cerę ale dostarcza również minerały w głąb skóry.
Według słów producenta maska jest wolna od: olejów mineralnych, składników pochodzenia zwierzęcego, sztucznych zapachów.
Jak używać
Po umyciu twarzy i zastosowaniu toniku, delikatnie rozprowadzić produkt na całej twarzy. Należy unikać stosowania produktu na obszarach oczu i ust. Spłukać maskę letnią wodą po 15 minut. (stosować 1-2 razy w tygodniu).
Moja opinia
Maska zamknięta jest w estetycznym plastikowym lekkim opakowaniu o pojemności 100 ml. Konsystencja jest gęsta i kremowa. Przywodzi na myśl dobrze nawilżający bogaty krem. Podczas aplikacji sunie po twarz jak masło. Bardzo łatwo jest ją równomiernie rozprowadzić na twarzy. Nie tworzy prześwitów i placków.
Już w opakowaniu można dostrzec takie mini drobinki glinki. Są one nie wyczuwalne na twarzy ani w czasie aplikacji ani później.
Maska jest bardzo wydajna.
A co z jej działaniem?
Wspaniale odżywia i nawilża skórę. Pozostawia ją miękką i nawilżoną, na prawdę widać różnicę.
Jeśli chodzi o oczyszczenie jest delikatniejsza niż czarna glinka z jonami srebra rozrobiona w wodzie. Innisfree oczyszcza, ale delikatniej i nie wysusza tak jak ta wspomniana przed chwilką glinka.
Nie można spodziewać się spektakularnego efektu oczyszczenia skóry, ale ogranicza produkcję sebum i przyspiesza leczenie niedoskonałości.
Bardzo łatwo ją zmyć, nie ma problemu jak w przypadku glinek rozrobionych z wodą.
Jest bardzo wydajna. Nie potrzeba wielkiej ilości aby rozprowadzić na całej twarzy.
Po spróbowaniu tej maski z chęcią sięgnę po inne produkty pielęgnacyjne tej firmy, a nawet po tą maskę w wersji Super Volcanic Pore Clay Mask.
Przedstawia się ciekawie. Ja jednak chciałabym piorunującego efektu! :D
OdpowiedzUsuńMałymi krokami do celu też nie jest źle.
Usuńbardzo ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Niby jak glinka, ale lepszy.
UsuńOpis brzmi ciekawie. Szkoda, że słabo z dostępnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Silloe
Może doczekamy ;) Skin79 doczekaliśmy i Tony Moly może teraz czas na coś bardziej naturalnego ;)
Usuń