poniedziałek, 7 maja 2018

Moja pielęgnacja


jakiś czas temu pisałam o moim podejściu do pielęgnacji oraz o jej etapach  TUTAJ. Dziś pokarze Wam jakich produktów używam na konkretnych etapach, może coś Wam wpadnie w oko. Mam nadzieję, że coś podpatrzycie. Nie umieściłam w niej ochrony przeciwsłonecznej, planuje oddzielny o niej post.


Etapy pielęgnacji


1. Oczyszczanie:

Nie trzeba chyba nikomu mówić, że oczyszczanie jest podstawą każdej pielęgnacji. Źle oczyszczona lub wcale nie oczyszczona skóra nie przyjmie kosmetyków i nie będzie mogła oddychać. Nie wiem jak Wam, ale mi na studiach zdarzyło się w życiu zaimprezować parę razy, ale nigdy nie spałam w makijażu wolę (jeśli jestem w złym po imprezowym stanie) umyć twarz wodą z mydłem (jeśli nie mam siły wykonać odpowiedniego demakijażu) dwukrotnie niż iść spać w pełnym makijażu.

Oczyszczanie wieczorne zawsze wykonuje podwójnie najpierw jest:

a) demakijaż, zaczynam od płynu micelarnego (Bielenda nawilżający płyn micelarny kokos&aloes), a dokańczam balsamem do demakijażu (Missha Deep Clear). Często też zmywam oczy płynem dwufazowym obecnie jest to Bielenda Awokado;

b) po czym myję twarz dwukrotnie, tym samym lub dwoma rożnymi produktami (Bielenda carbo detox Biały Węgiel). Tutaj również stosuje peeling (Bielenda Carbo Detox Biały Węgiel), robię to tak często jak czuję że potrzebuje zdarza się codziennie (obecnie już nie) lub co 2 - 3 dni. W tej materii słucham skóry. Nowością u mnie jest peeling z The Body Shop z witaminą C, bardzo przypomina on koreański peeling Baviphat Peach. Nie posiada drobinek, działa na zasadzie gumki do ścierania dzięki czemu jest delikatniejszy dla skóry niż preparaty z drobinkami.

c) oczyszczanie poranne tutaj po prostu myję dokładnie twarz żelem do mycia twarzy. Wychodzę z założenia że po nocy (o ile spałyśmy, a nie balowałyśmy) nie potrzebuję mocniejszego oczyszczania. 
Na tym etapie nie należy się spieszyć. Lepiej dokładnie oczyścić skórę, zwłaszcza wieczorem.

2. Tonizowanie 

Tutaj albo wacikiem, albo ręką stosuje aktualnie używany tonik. Kiedy miałam problemy skórne był to hydrolat roślinny i koniecznie wacik, obecnie jednak jestem w stanie pozwolić sobie (a raczej moja skóra mi pozwala) na inne produkty. Obecnie używam toniku z The Body Shop z witaminą E, jest on bardzo nawilżający.


3. Serum 

Stosuje od "niedawna" jakieś 1,5 - 2 lata (w moim 33 letnim życiu jest to niedawno). Inne serum na noc, inne na dzień, dobrane do potrzeb skóry. Na noc moim ulubionym na noc jest Bielenda Neuro Glicol+ Vit. C, mam już 4 lub 5 opakowanie, jeśli chodzi o serum na dzień sięgam po Skin Booster AA z witaminą C jest to moje pierwsze opakowanie.

4. Krem pod oczy 

Ten kosmetyk jest ze mną od ponad 13 lat. Zaczynałam od żeli ze świetlikiem przechodząc po obecnie stosowany przeze mnie. Krem pod oczy jest bardzo ważny ponieważ skóra pod oczami jest bardzo delikatna i cienka. Można stosować kremy na całą twarz również pod oczy pod warunkiem, że jest to krem który nie matuje i nie w sobie żądnych składników które tą delikatną strefę pod okiem jeszcze skrzywdzą. Dlatego ja zawsze kupuje krem pod oczy. Obecnie sięgam po Mizon Snail Repair Eye Cream.

5. Krem pielęgnacyjny

W zależność od potrzeb, pory roku, ochoty. Stosuje rożne kremy. Zwykle mam oddzielny na dzień i na noc, ale kiedy potrzebuje np. ekstra dawki nawilżenia stosuje na noc krem nawilżający który zwykle stosuje na dzień. Nie cierpię tłustych kremów dlatego czy to na dzień czy na noc ich po prostu u mnie nie ma. Obecnie używam kremów:  Aube Krem na noc wzmacniający strukturę skóry z widocznymi zmarszczkami, nie lubię jego zapachu, ale działanie bardzo lubię. Skóra jest wypoczęta i nawilżona, nie zapycha nie podrażnia, szybko się wchłania. Na dzień zaś sięgam po krem nawilżający obecnie jest to It's skin pure moisture cream, jest to lekki w konsystencji krem, szybko wchłaniający się i pozostawiający uczucie nawilżenia. 

7* Maseczka

Jest to element opcjonalny dlatego posiada *. Przyznam się, że sama dopiero od zeszłego roku zaczęłam przywiązywać wagę do tego elementu pielęgnacji. Staram się nakładać maseczki 2-3 razy w tygodniu.Od grudnia 2017 r odkryłam mój hit Maseczki całonocne. Nie trzeba z tym siedzieć, zmywać, zdejmować, z płachty nie leci mi po szyi itd. Śpię sobie, a maseczka działa. Cudo. Jeśli tak jak ja jesteście leniwe, zapracowane lub po prostu nie lubicie siedzieć z płachtą na twarzy spróbujcie tę formę. Obecnie używam namiętnie Holika Holika Wine Therapy czerwoną, ponieważ winna jestem swojej skórze odrobiny rozpieszczenia. maska nawilża, pozostawia skórę napiętą, elastyczna.

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Może znalazłyście u mnie coś co wpadło Wam w oko?

4 komentarze:

  1. Ekstra wpis, ciekawa pielęgnacja :) Bardzo lubię Bielendę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać ja również, mimo że w pierwszej chwili powiedziałabym, że nie jest to u mnie popularna marka. A tu proszę.

      Usuń
  2. Zainteresowałam mnie produkt z the body shop ;)

    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to ciekawy produkt i bardzo przypomina ten koreański.

      Usuń

Mój Blog jest Hate Free, nienawistne komentarze nie będą publikowane.

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję ;)