Wczoraj zmalowałam taki zielony makijaż. Ponieważ ciągle oswajam zieleń nie czuje się jakoś pewnie operując zielonymi cieniami, ciągle mam wrażenie, że wyjdzie mi "ruska baba" co mam nadzieję nie nastąpiło ;)
Kosmetyki użyte do tego makijażu to:
* Bourjois Healthy mix w odcieniu 52 (lekko za ciemny ale już się opaliłam więc jakoś to idzie) powiem, że nie jest to mój najukochańszy podkład, niezbędnik ale o tym może innym razem,
* podkłąd utrwaliłam nowością w mojej kosmetyczce czyli pudrem HD od Bell,
* do konturowania użyłam bronzera od Inglota czyli słynnego już pudru HD 505 <KLIK>
* jako róż posłużył mi ten z Inglota o nr 99 <KLIK>
* korektor to oczywiście NYX HD w odcieniu 01 <KLIK>,
*jako bazę pod cienie użyłam nowości u mnie czyli kredki my Secret Big Eye w odcieniu białym, słyszałam że jest porównywana do tej z NYXa której ja nigdy nie miałam ze względu na notoryczne braki w sklepach :/,
* konturówka to Bell (numeru nie pamiętam, albo się zamazał :( ),
* usta to kolejny produkt Burjois Błyszczyk Effet 3D Max 8H 11 Beige mellow kupiony pod wpływem wake up- make up! <KLIK>
* tusz to Armani Eyes to Kill <KLIK>
Cienie których użyłam to:
* słodkości czyli cieni z Chocolate Bar od too faced: salted carmel, milk chocolate oraz semi-sweet wszystkie w załamaniu powieki
*oraz cienie z Arabian Night od Sleeka : hocu-pocus i sultan's garden
* my Secret Star Dust Eye Shadow nr 7
* Mystik Warsaw passion-light
* L'oreal Infallible eye shadow 407 Gold Imperial
Efekt na oku prezentuje się tak:
Całość:
Jeśli chodzi o makijaż w zieleniach odkryłam, że nie jest tak źle a nawet podkreśla en kolor moją szarą tęczówkę ;)
A Wy lubicie zielony makijaż? Jedynie na wyjście czy i w wersji codziennej?
Zielony to niestety nie mój kolor,ale Ty ślicznie w nim wyglądasz.
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Mi niestety też ciągle się wydaje, że w zielonym ze względu na blond włosy wyglądam jak ta przysłowiowa "ruska baba", może to lata 80' odcisnęły na mnie swoje piętno :P
Usuń